NIE SKOCZY! NIE SKOCZY! NA POCHYŁE DRZEWO! SPOKOJNY! SPOKOJNY!

NA ROZKAZ PANIE ROTMISTRZU ! BUKOWYM PRZEJDZIESZ DO WSI.

W CHAŁUPIE STAREJ MAJCOWEJ, NA CIEBIE CZEKA KALINA PRYCZKA

Z WYPRAWUNKIEM DLA ODDZIAŁU. PANIE ROTMISTRZU CO Z NIM?

AAA, MŁODY WISIU MAJEC, DZIELNIE SIĘ SPRAWIŁ, JAK  RUSKIM NA WAGONY SKOCZYLIŚMY,

W NOGI DOSTAŁ, WYJDZIE Z TEGO ,WYJDZIE. ALE DALIŚMY RUSKIM BURZĘ, ZA JEZIORAMI,

NA TOROWISKU! SPOKOJNY, SPOKOJNY, WY TO BOHATERÓW LUBICIE? TAK JEST PANIE ROTMISTRZU! KALINA PRYCZKA-TRZECIA WOJNA SPOKOJNEGO, A NIECH KTÓRYŚ UBECKI ŁEB

ZOBACZY, NO POKAŻ SIĘ RUSKI KOŻLE, UBEK TWÓJ KUZYN. PRZED WOJNĄ RONIA MAJCOWA SŁUŻYŁA

WE DWORZE PAŃSTWA ZEMBACZYŃSKICH , GDY PRZYSZLI NIEMCY, CHŁOPA ZABRALI

I NIE MA Z NIM KONTAKTU. SYN POSZEDŁ DO LEŚNYCH I TYLKO JEJ ZOSTAŁA  KALINA PRYCZKÓW

PRZEZ DOBRYCH LUDZI NA POMOC PRZYSŁANA, GDY MŁODYCH PRYCZKÓW, ZA POMOC LEŚNYM, NIEMCY GDZIEŚ POGNALI. KSIĄDZ PROBOSZCZ TRESZCZYŃSKI ODPRAWIA NABOŻEŃSTWA, W INTENCJI SZCZĘŚLIWEGO POWROTU WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW WSI, Z WOJENNEJ TUŁACZKI.

KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ.