Autor | |
Gatunek | historyczne |
Forma | proza |
Data dodania | 2016-10-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2183 |
Czerwone niebo podczas wschodów i zachodów słońca dla Mariana i Celiny kojarzyło się z łunami na Wołyniu i było symbolem traumy, nieszczęść i tragedii rodzinnej, od której nie mogli się uwolnić. Powrót do przeszłości stał się dla nich tematem tabu, o którym pamiętali, ale bali się nawet wspominać. Ten okres przypieczętowała i zamknęła śmierć matki. Wrastali w nowe miejsce, ale udręczeni widmem straszliwej przeszłości.
Natomiast śmierć Honorci stała się nicią łącząca Mariana z Marysią, która zamieniła się w nierozerwalną więź tych dwojga młodych, a jakże ciężko doświadczonych przez los ludzi.
Życie powoli wracało do normy po latach pożogi wojennej.
Rodzice Marysi urządzili córce przyjęcie ślubne na miarę swoich możliwości i tamtych ciężkich czasów powojennych. Na weselu Mariana, młodsza siostra Celina, poznała skrzypka z kapeli wiejskiej, który zauroczony jej urodą i skromnością był od tej pory stałym bywalcem w ich domu, a po niedługim czasie mężem. Tymczasem dla młodej pary Mariana i Marysi powstający PGR na włościach okolicznego hrabiego stał się szansą na nowe życie. Pałac zamieniono na spichlerz, a u jego podnóża wybudowano bliźniaki dla pracowników tego państwowego gospodarstwa. W jednym z nich zamieszkali nowożeńcy. Ich miłość zaowocowała licznym potomstwem.
Tylko Jędrek nigdy do nich nie wrócił, szukali go nawet przez Czerwony Krzyż, ale przepadł jak kamień w wodę.
Tryb życia Celiny na pozór nie uległ zmianie, pracowała ciężko w polu mimo zamążpójścia, bo jej mąż Janek miał artystyczną duszę i do gospodarstwa za bardzo się nie kwapił. W niedziele grywał na weselach i zabawach, a w dni powszednie zajmował się pszczelarstwem. Podporą dla Celiny był syn – Kaziu, który chyba po dziadku z Wołynia odziedziczyl smykałkę do gospodarowania.
Młodszą córkę – Teresę, w przeciwieństwie do brata i matki bardziej pociągały zajęcia ojca, ale przyszłość swą wiązała ze zdobyciem wykształcenia i zmianą miejsca zamieszkania.
Cdn.
oceny: bardzo dobre / znakomite
Dziękuję za miłe słowa i korektę.
PS Myślałam, że luśnia była przy wozach drabiniastych, niezależnie czy służyły do zwózki siana, czy zboża. (Zapytam brata)
oceny: bezbłędne / znakomite
Świetna narracja. Dziękuję Ci za ten cykl, czekam na ciąg dalszy.
ps. mam wielką ochotę obejrzeć film "Wołyń", ale strasznie się boję, nie wiem czy dam radę psychicznie wytrzymać oglądają realistyczne, najbardziej tragiczne sceny.
Dzięki Słoneczko (piorko) swoimi uwagami rozświetliłaś te ponure wydarzenia. Jeśli chodzi o film to tylko śledzę recenzje, które są bardzo podzielone, w zależności kto go ocenia czy ofiary czy potomkowie sprawców.
Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję.