Tekst 54 z 62 ze zbioru: Dymiące portale. Dziennik (nie)pokorny bedece
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-01-08 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2829 |
8.01.
Chciałam posłuchać
Koncertu Zimowego na ciszę
i gawronie krakanie
A tu z południowego wschodu
śpiew minaretów
płacz muezina -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pochowane w futerały
kantaty i chorały
chrypią wyziębione organy
Barok w szczerbach
jak saska porcelana -
Bowiem Bóg-Dziecko
naprawdę nie ma względu na osoby.
Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten,
kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.