Tekst 5 z 7 ze zbioru: Miasto adoptowane
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-09-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1517 |
echo przynosi śmiech tamtych dzieci
które siadały na lwach kamiennych
w dziupli chowały wierne przysięgi
aż poszły z dymem w zapomnienie
razem ze świerszczem zza komina
który już dawno wystygł po zimie
cmentarne drzewa słuchają echa
zdrobniałych imion z pieśni wiatru
w takt starej kołyski błyskają cienie
skrzydeł anielskich baldachimy
oceny: bezbłędne / znakomite
/co/ poszły z dymem w zapomnienie
Jest ktoś, kto o nich prawdziwie i nierocznicowo pamięta?? Kamienne lwy? Pieśni cmentarnego wiatru? Stara kołyska a nad nią cienie skrzydeł anielskich baldachimy...
Na szczytach Parnasu