Też się cieszę, ale cieszyłby się bardziej, gdyby tej majówcw towarzyszyła normalność.

Pierwszy lepszy, bo wypłata,
Trzeci niekoniecznie,
Kiedy głodne dzieci
Płaczą już niegrzecznie.

Na co dzień obserwuję gromadkę siedmiorga wiecznie brudnych, pozostawionych sobie drobnych dzieciaczków i ich pijaną 28-letnią matkę (niewiele starszy od niej ojciec tych dzieci tłucze się po kryminałach).

Święto czy nie święto dzieci
Marne życie jakimś cudem leci.

W Polsce jest ok. 5 mln wszystkich uzależnionych /dorosłych/ - alkoholików, narkomanów, seksoholików, pracoholików, piromanów, kompulsywnych złodziei et cetera, et cetera.

Są to szacunki grubo niedoszacowane, ponieważ z reguły nikt z tych ludzi nie zdradza się ze swoim krzyżem.

Ile zatem polskich dzieci jest uwikłanych w uzależnienia rodziców??

No właśnie żem to samo moment temu powiedział . Ano że pierwszy maja to głupawe święto a nawet bardzo, drugi maj chyba jeszcze bardziej bo logicznie trudne do zrozumienia no i trzeci maj to też nie zbyt mądre, kto zna historię wie jak się skończyło to pyskowanie. .... Ale weekend fajny .