Author | |
Genre | philosophy |
Form | prose |
Date added | 2014-02-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2913 |
Wracasz do domu, zmarnowany i zmęczony głupotą przedstawicieli społeczeństwa ludzkiego. Zrzucasz plecak na podłogę, po czym wchodzisz do swojego pokoju, który jest dla ciebie azylem. Czujesz się w nim jak król w swoim królestwie, nienarażony na wieczne wojny i groźby ze strony wrogów. Grube mury i drzwi chronią cię przed całym złym światem, któremu tak w głębi duszy nie chcesz wypowiadać wojny, tylko mówisz:,,Walczę, bo inaczej się nie da``.
Kładziesz się na łóżku i zamykasz oczy. Myślisz, czy oddać swojemu przeciwnikowi, czy też kompletnie go zignorować i udawać, że jest się szczęśliwym. Innymi słowy dusić w sobie swą nienawiść, a z tego powodu cierpieć, bo nie masz poparcia w nikim ani niczym innym.
Spoglądasz na replikę jednoręcznego miecza wiszącego na twojej ścianie i uśmiechasz się, bo nie znalazłeś jeszcze nikogo, kto byłby lepszy od ciebie w tej dziedzinie. Nie znalazł się nikt, kto pokonałby cię w walce.
Szkoła to jedyne miejsce, w którym ilość bitew jest ograniczona. Trzymanie normy jest najważniejsze, a przez nieodpowiedzialny występek możesz stracić pół głowy, choć właśnie on najczęściej wydaje ci się być tym najlepszym rozwiązaniem. I nim jest. Tylko, że do czasu. Czas ten kończy się wtedy, gdy wbijesz całe ostrze miecza w ciało przeciwnika. Nie potrafisz wepchnąć go głębiej, choć twoja nienawiść bardzo by tego chciała. Blokadą jest twój własny jelec. W tym przypadku nie pozostało ci już nic innego, jak wyciągnąć je szybko lub wolno. Nie kłóć się jednak, że możesz puścić trzon miecza i odjeść. To nie rozwiązanie problemu. A jeśli wpadnie ci do głowy pomysł i zaczniesz przekręcać głownię w ciele, chlapnie na ciebie krew. Możesz się domyślić, co będzie dalej.
Jeśli zaczynasz żałować tego, że ktoś dostał od ciebie w twarz, to znak, że coś zaczyna się z tobą dziać. Czy to dobrze? Przygotuj się, że będziesz gnębiony przez innych całymi dniami, a sumienie nie będzie cię gryzło nocą. Jeśli nie czujesz, to źle. Bo choć codziennie będziesz zaspakajał siebie, dając komuś w ryj, to po jakimś czasie zacznie CIEBIE to boleć. Nie udawaj, że jak widzisz kogoś zalewającego się krwią, to czujesz się jakby ktoś wręczył ci złoty medal. Im więcej medali, tym szybciej pójdziesz na dno i nikt nie będzie chciał skakać za tobą do twojego bagna, aby cię ratować, chyba, że sam Bóg.
Wstajesz i podchodzisz do okna. Wpatrujesz się w przechodni, którzy z pośpiechem biegają jak szczury po ulicy, nie świadomi obecności ogarniającego ich mroku. Przyjrzyj się tym, którzy biją się na końcu chodnika. Jak myślisz, co czują? Nie czują nic. To nie jest nienawiść, złość, niezrozumienie. To jest instynkt. Emocje są wpisane w człowieczeństwo, ale nie takie. Nawet nie można ich zaliczyć do zwierząt, bo jakie zwierze zabija z nienawiści. Sam sobie odpowiedz, do czego pasuje złość.
Gratuluję jeśli doszedłeś do końca. Mam nadzieję, że przynajmniej coś ci to uświadomiło. Jeśli jesteś tylko zwiedzającym, to nie zapomnij.
ratings: very good / very good
Oczywiście musiała tu być replika jednoręcznego miecza na ścianie ni jakżeby inaczej. Znam twoje upodobania my friend.
Każdy dzień w szkole jest do dupy...także nie ma się czym sugerować. Skoro znasz moje upodobania to powinnaś wiedzieć, że lubię pisać w takich klimatach. Tutaj też chcę objaśnienie co do oceny.