Text 65 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2014-03-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2853 |
łzy rodzą się z deszczu
ich bratem jest mgła
siostrą morska bryza
oraz nieodwzajemniona miłość
błąkająca się sama o zmroku
*
znowu zostałem sam
i to nie ręce wyciągają się do ciebie
ale tęsknota która zapamiętała spojrzenie
pełne bezinteresownej miłości
*
ptasie trele w olszynie
myśli zestrajają się ze zmierzchem
wybiegłem naprzód
ale szelest odszedł w inną stronę
*
matka z dumą prowadzi wózek
pisklęta mają żółte gardła
cielę ssie mleko
w nich cała nadzieja świata
*
jak sekwoja wyniosła
obcasem nakłuwa próżność
mężczyźni wokół jak kolorowe balony
pękają pod dotykiem perfumowanego papierosa
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Pięknie malujesz . Pozdrawiam.:)
ratings: perfect / excellent
(patrz miniatury, wszystkie tytuły i załącznik)
cóż więcej możesz powiedzieć ??
Chyba jedno
A M E N