Go to commentsprzebłyski
Text 68 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2014-04-02
Linguistic correctness
Text quality
Views2955

stałem się wymyślony 

ptak co nie milknie 

lub kot który mruczy w dotyku 

 

pod twoimi stopami piasek 

jak moje dłonie 

uległe i szorstkie 

 

zamieniłem się smutkiem 

który dzieliłem z zagubieniem i nocą 

teraz jest w pożegnaniu 

i w zachodzącym słońcu 

które pobiegło za tobą 

jak sen 

 

mam ciepłe usta i ręce 

jak woda pod lodem 

zbudzona wiosną 

 

i jeszcze serce nad brzegami strumieni 

rozsypane w tysiące kaczeńców 

 

wymyśliłem lalkę z gałganów 

ustami z pomarańczy 

zapatrzoną w niebyt 

 

i z sercem jak noc 

opuszczoną przez ludzi

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Podobają mi się Twoje przebłyski. Najbardziej: "mam ciepłe usta jak woda pod lodem zbudzona wiosną" i dwie ostatnie mini : "wymyśliłem lalkę..." Pozdrawiam:)
avatar
Przebłyski jak przebłyski, ale użyte w nich metafory błyszczą pełnią światła. Gratuluję.
avatar
...po prostu, przednio.
avatar
To Ananke i panujący nad Bogami Chaos decydują o naszej nie/pomyślności oraz o tym, w czyje ręce oddajemy swoje serce /i finalnie - życie/.

O ile, naturalnie, to serce w ogóle mamy ;(

Codzinność nas uczy, że tzw. ludzie często ż a d n e g o serca NIE MAJĄ
avatar
Czym są w tej poetyce tytułowe przebłyski?

To ulotny świat chwilowej nagrody; co prawda czymś tam ciebie i obdarowywano, ale po to jedynie, żeb to jeszcze szybciej odebrać:

Z Ł U D Z E N I A
© 2010-2016 by Creative Media