Text 55 of 93 from volume: Wiersze różne
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2014-06-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 4627 |
Zmarszczki
Błądzą po bezdrożach moje metafory,
milkną za horyzontem smętne pieśni,
w snach słucham arii pachnących żywicą,
treli słowików nad złocistym łanem
i tajemnych legend bużańskiej doliny.
Wnet wiatr uderza w struny wierzbowej harfy
i pośród szpaleru niebosiężnych topól
niesie melodię ostatnim gościńcem,
tam, gdzie mój ojciec, i gdzie matka moja
znaleźli swą ciszę na piaskowym wzgórzu.
Staję wtedy nad szemrzącym lustrem
i liczę zmarszczki.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Dziękuję, Janko, za tę liryczną chwilę :)
ratings: perfect / excellent