Text 2 of 76 from volume: życiobranie
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2011-05-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2447 |
Naciągam ścięgna łuków
ważę ciężkie tarcze obojętności
puklerze dobieram,napełniam kołczany
wznoszę w górę ramiona, splatam siły
jutro znów powitam życie na progu
jutro znów wyjdę z domu
ratings: perfect / excellent
Ćwiczę sobie, by kłopoty
Z jutrem mieć już z głowy -
Zawsze być gotowym.
Pompki zaś nie strzelby.
Strzelmy se dwie melby!
jutro znów wyjdę z domu
(cytuję z pamięci - patrz optymistyczna myśl wiersza)
Oczywiście, że tak właśnie zrobimy! Siedzieć na dupie i tylko biadolić i płakać najłatwiej.
Robić codzienne pompki i przekręty dużo trudniej
ratings: perfect / excellent