Text 12 of 13 from volume: wierszuchy
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2014-08-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2109 |
Pudrują, farbują, w jedwabne majteczki ubierają,
Dobrych obyczajów strażnicy.
Wyrazy i zdania nam przekręcają,
Synowie kurwy, przepraszam, nałożnicy.
Nic, że zniknie przekaz, ważna jest estetyka.
Nie ważne że autor tak czuł,
Mówi lirycznej ubecji logika.
Ale ja nie uniosłem się gniewem, a się wkurwiłem.
Nie zażywałem cielesnych rozkoszy, a pierdoliłem.
Bydlaka nie łachudrą, a skurwysynem nazywam.
A przez ten wasz puder, za przeproszeniem, kicham.
ratings: perfect / excellent
Ps. Ale te tutaj przeklęstwy zgrabnie wplecione - to jeszcze wersal w porównaniu z... No, ale jestem już starą babiną suchą, na poły ślepą, po ćwierci głuchą... i dla Dziatwy tej ciekawskiej wszędobylskiej to wiedza caaaałkiem zbyteczna
Ps. 2: jeśli dla estetyki znika tej estetyki przekaz - to znika wszystko