Go to commentsTryptyk
Text 1 of 1 from volume: Powietrze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2014-09-10
Linguistic correctness
Text quality
Views2204

Ponieważ moja proza okazała się zbyt ciężkostrawna i za długa, zmieniam branżę. Trzy wiersze poświęcone M. Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej, utrzymane w klasycznej konwencji poetyckiej. Lubię, kiedy jest terochę poezji, w poezji. Winię za to swój wiek (średni Gomółka), więc niech mi młode pokolenie wybaczy.

--------------------------------


P O W I E T R Z E

DO  M.

Nie czytałam cię, Mario już od miesiąca,

i nic, takie czasy ,a miłość odpływa na wietrze.

Nie mogę być smutna, nie mogę milcząca,

i muszę oddychać, choć inne powietrze.



MODLITWA O POWRÓT

I mam go, i nie mam.

Gdzieś się pogubił i jeszcze nie znalazł.

Przysięgam Boże, że wszystko dam,

by się odnalazł.


Taki jak był, jak cały świat.

Jak dotknął dłoń, to mrowił dreszcz,

a dziś?- przecież wiesz!

Ni szach miłości, ni mat, lecz pat!


Piasek wieczorem  przyciera mi,

zmęczenie w spuchnięte powieki.

Zwinięta patrzę jak obok śpi.

Tak blisko - i taki daleki.



MIŁOŚĆ


Znowu trzeba pisać wiersze o miłości.

Mozolnie składać rymy, poprzesiewać słowa.

Szczyptę smutku dodać, kilogram radości.

Przecież wszystko już było - potrawa gotowa.


Będzie cymbał brzmiący, a miedzią brzęczącą,

rozłoży się rudawo mimoza jesienna.

Stanie Asnyk z Tuwimem- teraz już milcząco.

Będą patrzeć jak miłość dziś jest letniosenna.


Znów błyszcząco w wodzie zatopią się gwiazdy,

a ona w berecie, w malinowym chruście.

Nie rzucaj już Mario perełek przed wieprze.

Nie ma czym oddychać- zatrute powietrze!


Zmieścisz teraz miłość w jednym SMS-się.

Emoticon jej twarzy w sercu nie utrzyma.

Schowaj się poeto- bo się wieść rozniesie,

że kochać jeszcze umiesz - nie umiesz zatrzymać.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Aż taka tragedia?
avatar
Wszystkie wiersze przeczytałam z ciekawością i przyjemnością. Powiało dawnymi czasami.
Spodobała mi się szczególnie "Modlitwa o powrót", z obrazem osoby bliskiej i zarazem obcej. Brzmi mi trochę jak piosenka Hanki Ordonówny.
Ocenę za język daję na wyrost, bo jest dużo potknięć przecinkowych.(Na przykład już na początku brak po "Mario"). Nie rozumiem też wersu "Piasek wieczorem przyciera mi, zmęczenie w spuchnięte powieki". Podejrzewam, że przecinek jest zbędny, a piasek wciera zmęczenie w powieki.
avatar
Ciszę się, że jakiś ludź wziął się i skomentował. I nawet mu się podobało! To mobilizuje. Przecinki, myślniki itp. to moja pięta. Czasami też trzeba naświetlić tzw. tło wydarzeń. Wiersze są dedykowane w zasadzie dwóm kobietom- M. Jasnorzewskiej i żonie. Ten drugi obrazuje jej przemyślenia, które często głośno wyraża. Biedna dziewczyna! Dlatego taż zdecydowałem się zastosować kobiecy podmiot liryczny. Pochwalony i dzięki.
© 2010-2016 by Creative Media