Go to commentsbachgniot purnonsens
Text 25 of 37 from volume: wierszydełka
Author
Genrehumor / grotesque
Formblank verse
Date added2014-10-17
Linguistic correctness
Text quality
Views3379

* pardia tak zwanej `współczesnej poezji`, która im bardziej dziwna, niezrozumiała, durna i gniotna,

tym niżej chylą przed nią czoła `znawcy`.

 

dywan

samotny zwisał

z trzepaka

tak jakby machał

do ptaka

pan gonił z trzepaczką bo gołąb

mu s

ten dywan we wzory

tureckie

a Bach dalej leciał choć

ptak już odleciał

spłoszony bach bachem

trzepaczki

ktoś w rynnę

przydzwonił

i krzyknął  gdzie

gonisz

stój

zacznij od Bacha wiatr

we włosy

wdarł się podstępem

zapadł

już zmrok granat

co krok

w porywach puch

roznosił

ucichł już

Bach

odleciał

na dach z rynną

w objęciach położył

cyt cyt

pik pik

ach

 

.

  Contents of volume
Comments (10)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
I żeby było śmieszniej, takie gnioty wygrywają w konkursach poetyckich.Podobno jurorzy boją się przyznać,że nie rozumieją, więc nagradzają.
avatar
Świetna parodia (oczywiście, że nie pardia, bo to chyba tylko literówka). A może ja czegoś nie rozumiem, podobnie jak rzecz się ma z tąż awangardową poezją.
avatar
Optymisto, Janko, dziękuję Wam :)

Tak, to jest parodia, a nie prodia, jak błędnie napisałam.

Nie wiem, czy Wy macie takie same jak ja oczekiwania wobec poezji? Według mnie ma, przede wszystkim, zagrać na naszych najczulszych strunach, skłonić do refleksji i uczuć, a także do myślenia. Ale nie do myślenia analitycznego, potrzebnego przy rozwiązywaniu problemów milenijnych (7 najtrudniejszych zadań matematycznych), ani do tworzenia nowych rozpraw filozoficznych.

Pozdrawiam :)
avatar
No tak... Właściwa ocena "współczesnej poezji", Piórko.

Awangarda w poezji ma być podobno jak najbardziej cudaczna i niezrozumiała. Inaczej nie jest, według niektórych, poezją.

Spotkałem się już z opiniami "znawców i krytyków poezji", dla których liczy się właśnie tylko "jak najbardziej niezrozumiała lub pokręcona". Dla nich coś, co ma rym i rytm, to nie poezja, tylko "gniot i straszna chała, bo tak już się nie pisze".

Dla mnie zaś chałą jest właśnie to, co oni uważają za "wspaniale niezrozumiałe i wspaniale bez sensu". I śmieję się, kiedy jeszcze uważają się za "znawców". Znawców od od czego? Od niczego.
avatar
Dziękuję, Hardy :)

Po pierwszej wojnie światowej powstał taki międzynarodowy ruch artystyczno-literacki w sztuce, którego głównymi hasłami były dowolność wyrazu artystycznego, zerwanie z wszelką tradycją i swoboda twórcza odrzucająca istniejące kanony - dadaizm. Tyle że dadaiści posługiwali się absurdem celowo i bardziej dla żartu. Dzisiaj mam wrażenie, że "poeci" traktują dadaizm w swojej "tfórczości" całkiem serio.

:)
avatar
dziękuję Wam wszystkim powyżej - Tobie piorko, z oczywistych względów, dziękuję szczególnie. poprawiliście troszkę moje morale. cały czas żyję w przekonaniu, że moje pisanie to grafomania i epigonizm. być może tak jest rzeczywiście, z tym się już pogodziłem ale inaczej nie potrafię więc pewnie tak zostanie.
rzeczywiście trudno znaleźć w jakiejkolwiek księgarni jakikolwiek tomik poezji współczesnej, wolnej i równocześnie niepokrytej kurzem (pomijam noblistów i księży).
sam
avatar
Sam, miło że zajrzałeś, dziękuję :)
Nie! Kategorycznie, nie! Twoje pisanie to nie jest grafomania. Twoje pisanie to Poezja :)
avatar
Zacznij od Bacha
Nim słońce po dachach
Zeskoczy w dół jak kot
Po nocce złej

(cytuję z pamięci)

śpiewał tak pięknie Zbyszek Wodecki, i tekst parodii do tej jego piosenki w warstwie czysto muzycznej wyraźnie nawiązuje.

Wbrew tytułowi ani to bachgniot, ani to tym bardziej purnonsens. Per analogiam to coś bardzo pokrewnego "Zaczarowanej dorożce" i "Teatrzykowi Zielona Gęś"
avatar
dywan samotny
zwisał z trzepaka
tak jakby machał
z dołu do ptaka

(patrz początkowe wersy - cytat z pamięci)
avatar
ucichł już Bach
odleciał na dach
z rynną cyt cyt
pik pik ach

(j.w.)
© 2010-2016 by Creative Media