Go to commentsWarszawskie słoiki
Text 55 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2014-12-14
Linguistic correctness
Text quality
Views4568

Warszawskie słoiki


Panie z warszawskiego Bródna,

rodem z Pniewa i Ochudna,

wciąż zwożą słoiki,

a swoje praktyki

ćwiczą od stycznia do grudnia.

  Contents of volume
Comments (14)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Zabawny limeryk z ukrytą ironią, bo wiadomo kogo warszawiacy nazywają "słoikami".
Ale tak się zastanawiam, czy czasem prawdziwych warszawiaków nie pozostała już tylko garsteczka, a więc to głównie "słoiki" śmieją się ze... "słoików"?

:)
avatar
Zgadzam się z piorko. Trend na śmiech ze "słoików" dopadł już samych "słoików".Bo przecież każdy tam jest rodowitym warszawiakiem z pokolenia na pokolenie... od kilku lat... ;)
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze i zgadzam się z ich treścią. Miałem nawet zamiar zamiast "pań" użyć "babć", co byłoby bardziej adekwatne. Bo przecież wśród owych babć są też moje dwie siostry, których dzieci i wnuki już się do słoików nie przyznają. Ale żeby było bardziej elegancko, wpisałem panie.
avatar
Czas historii...
Od którego pokolenia legitymizować "zasiedzenie" i "tuziemskość"?
"Słoiki" miały dużo gorzej niż miejscowi.Nikt z tych drugich by się nie zamienił miejscami. A z jakiej racji? Urodzenie znowu ma nobilitować, jak w feudalizmie?

... i nagle nasunęły mi się tak poważne pytania, czytając lekki limeryk.
avatar
wierszyk biesiadny, a zwłaszcza nie limeryk
avatar
Dziękuję za kolejne komentarze, chociaż jednego z nich nie rozumiem.
A przy okazji chciałbym zapytać o powód obniżenia oceny za poprawność językową, gdyż - mimo zaawansowanego wieku - wciąż próbuję się doskonalić w tej dziedzinie. To samo pytanie dotyczy limeryku "Poseł w delegacji" (6.12.2014 r).
avatar
Spojrzałem, kto w tym i wymienionym limeryku obniżył za "poprawność językową". Zdziwiłem się wielce - to Hardy. Znaczy ja.
Nie widziałem żadnych błędów, miało być "bezbłędne". Widocznie przy zaznaczaniu dwukrotnie źle zaznaczyłem i nie zwróciłem uwagi. Przepraszam za mimowolną pomyłkę; muszę sprawdzać przed wysłaniem komentarza.
avatar
W jednym z komentarzy znalazłem opinię "Świetny limeryk". Moim zdaniem wiersz jako fraszka: tak. Jako limeryk" nie.

kategoria myląca. Definicja limeryku:

Limeryk (ang. limerick, od miasta Luimneach w Irlandii) — miniaturka liryczna; nonsensowny, groteskowy, wierszyk o skodyfikowanej budowie:

pięć wersów o ustalonej liczbie sylab akcentowanych (w klasycznym limeryku wersy I, II i V liczą po trzy zestroje, a wersy III i IV – po dwa[1]),
układ rymów aabba,
główne metrum: anapest lub amfibrach,
trzeci i czwarty wers krótsze od pozostałych (zwykle o 2-3 sylaby),
nazwa geograficzna w klauzuli pierwszego wersu (podstawa rymu a).

Utwór ten, który pod względem treści jest rymowaną anegdotą, ma też zwykle stały układ narracji:

wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w pierwszym wersie,
zawiązanie akcji w wersie drugim (często wprowadzony jest tu drugi bohater),
krótsze wersy trzeci i czwarty to kulminacja wątku dramatycznego,
zaskakujące, najlepiej absurdalne rozwiązanie w wersie ostatnim.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Limeryk
pozdrawiam
avatar
Dziękuję bardzo za informację, czym jest limeryk. Znam to doskonale i szerzej na ten temat pisałem we wstępach do moich dwóch tomików limeryków. Chciałbym usłyszeć, co w moim limeryku nie przystaje do przytoczonych wymogów formalnych, a szczególnie w zakresie jego struktury. Mogę zgodzić się jedynie z ewentualnym zastrzeżeniem, że pointa nie jest zaskakująca i absurdalna.
avatar
Bezbłędne i znakomite za nieustajacy humor i sposób pisania, który zawsze rozświetla mi oczy:)
avatar
Gdyby nie te słoikowe praktyki od sierpnia po sierpień szlachetnych pozawarszawskich rodem Pań, można by w tej stolicy paść - z duchowego również - niedożywienia :(
avatar
Warszawskie słoiki to nie Myszka Miki:
Każdy jest fulwypas, nikt z nich się nie szczypał.
Zwieźli do stolicy leśne obyczaje,
Nikt z nich nie pogardza swoim własnym krajem!

Ps. Jeżeli tak dobrze jest z warszawiakami, to w czym problem?
avatar
Kręcą słoikami
Pani Mania i pan Kamil,
Aż świat cały zamilkł!
avatar
Warsiaskie słoiki: pani Nikt przy panu Nik8m. O co wszystkie krzyki?!
© 2010-2016 by Creative Media