Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2014-12-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2625 |
Niedowierzanie
Sińce pod oczami moim alibi;
lansują najnowsze trendy
ślepego przypadku,
bo przecież im coś bardziej odczute
tym uświadomione,
więc kolejnej modzie na nostalgię
za późno na wyścigi po piętrach.
Sińce są alibi,
podkreślają najgłupszy obowiązek,
wiarę w nieprzemijalność mając
za najwyższą powinność.
Strząsają z siebie drobne pęknięcia
i wysuszanie receptorów bólu.
Alibi określa,
jak trzeba kochać to, co się robi,
inaczej przyjdzie zniknąć bez żadnego śladu.
Sińce przetrwały brutalne przesłuchanie,
wykazując pełne ogłupienie
i oczyszczając całą ciszę z jej zanadrzy.
Ich wątpliwości pojawiają się
tylko podczas zadawania idiotycznych pytań
o stawkę.
Sam nie wiem jeszcze
na ile potrafi być śmieszny błazen we mnie,
czy, mimo wszystko, przehandluje
królestwo za konia
kiedy brutalność się skończy.
Biegnę po kolcach na najwyższe piętro;
sińce gonią mnie wściekle.
Ponieważ nie wierzę w przypadki
podczas krótkich chwil odpoczynku
wolno zbieram, całymi garściami,
cierpkie niedowierzanie
w pointę najzabawniejszego dowcipu błazna.
ratings: perfect / excellent
Co do tylekroć przywołanych tutaj sińców pod oczami: jeśli to fioletowozielone tylko tzw. "cienie" - spoko; rozumiemy, że to część swobodnego męskiego makijażu.
Sprawa ma się dużo poważniej, gdy nasze podkrążone oczy wiążą się podskórnie np. z tzw. marskością wątroby?? Cierpkie niedowierzanie nie da się wtedy spuentować żadnym dowcipem
ratings: perfect / very good
No, i ten koronny pakiet znaczeń: kiedy te sińce pod oczami w sposób oczy-wisty NIE DAJĄ żadnego alibi. Gorzej! One krzycząco świadczą o tego właśnie alibi braku