Go to commentsNa zboczu góry
Text 3 of 10 from volume: Na zboczu góry
Author
Genrefairy tales
Formpoem / poetic tale
Date added2015-01-06
Linguistic correctness
Text quality
Views2024

Wiatr włosy  niedbale rozwiewa

Skórę muska swym zimnym oddechem

Dookoła świat głęboką ciszą śpiewa

Roznosi się cisza, odbija echem


Głowa twa troskami zawładnięta

Kłębi się myśl, serce kołacze

Obrazy biegną jak droga kręta

Dusza twa nad losem płacze


Stojąc tak na zboczu góry

Patrzysz w przepaść daleką

Widzisz jak powoli obejmują cię chmury

Otaczają cię swą delikatną opieką


Spabłbyś sam, z własnej woli

Nurkując w powietrza głębinie

Lecąc myślał o swej niedoli

Zanurzając w górskiej dolinie


Z myśli niechcianych się ocknąłęś

Ręką przetarłeś swą twarz strudzoną

Płaczem targnięty się zaniosłeś

Wyzwolić chcesz swą duszę utęsknioną



  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się

/Grubson/
avatar
Tymczasem przenieś moją duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Nad błękitnym Niemnem szeroko rozciągnionych...
avatar
Oj, nie spadaj w przepaście! Nie spadaj w głębiny, gdy lat masz szesnaście! Nieważne twe słowa - najważniejsze czyny!
© 2010-2016 by Creative Media