Text 15 of 32 from volume: W miesiącach rozkwitających hiacyntów
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-02-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3563 |
Tylko w lutym są najpiękniejsze
wszystkie szare godziny -
Mleczne jak opal w którym przebłyska
rozżarzony drucik zachodu
Wówczas iszczą się marzenia
na jutrzejszy dzień
ratings: perfect / excellent
opal w którym przebłyska
rozżarzony drucik zachodu
sympatyczne:)
A tak zupełnie na marginesie opal to kamień którego nazwa pochodzi od sanskryckiego upala = drogi kamień. W metafizycznym świecie działa jako pryzmat, przynosząć spectrum światła uspakajając i oczyszczając emocje, pobudzając wolę życia i radość. Jest kamieniem posiadającym moc uzdrawiania, warto na lutowe szarówki mieć taki w kieszeni:)
Za komentarze: staropolskie - płynące ze szczerego serca - Bóg zapłać :)))
ratings: perfect / excellent
Słówko "iszczą się" trochę mnie dziwi, bo brzmi mi niezbyt ładnie, dlatego postaram się kojarzyć je na mój użytek z "iskrzą". Mam nadzieję, że nie urażę autorki. :)
Moim skromnym zdaniem, czasownik na pewno mniej brzydki od już nagminnie stosowanego "wkurzania [się]"... ;)
ratings: perfect / excellent
Bajasz dziecinie,
Że wszystko się ziści:
Sen złotych liści,
Taniec na linie -
Choć życie minie...