Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-03-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3362 |
I. BYĆ KONKRETEM
nie
rozsnutym po kątach
zielno-ambrowym zapachem
II. TAKICH CHMUR
nigdzie się nie zobaczy -
pośród przesmyków pejzaży
za czterema czy pięcioma górami
i tą zielenią
która zamyka oczy
III. WRZESIEŃ
jak krajobraz w łąki wtulony
Nad domem senne niebo
waha się czy przejść przez próg
IV. ZAWEKOWANE MARZENIA
zakręcone
do zmartwych(po)wstania –
Jedynie ja
bezmetrykalna
czekam
na woń czeremchy
i kwietniem wyniebieszczoną noc
kiedy znów zacznę ćwiczyć
umieranie z tęsknoty
V. KALENDARZ PRZESZEDŁ NA PIGUŁKI
Wieczorem nalewka
i długi sen. Aż trzygodzinny
Reszta nocy niczym te bolące plecy
lub półślepe światło modlitwy
Za żywych
VI. ZE MNĄ W PRZEDZIALE
twój pociąg jeszcze
w zaświaty nie ruszy –
Muszę się zerwać
przed świtem
9.03.2015
ratings: perfect / excellent
Bardzo mi się podoba.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent