Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-03-12 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1993 |
w kroczących zgodnie rubrykach gazety
kroczących
z dnia na dzień
dla mas - pustynna to wiadomość
dla nas - ze słonej wody fakt
:
wysoki słup
niedopatrzenie
wysokie napięcie
szpital
stan krytyczny
jest człowiek
i
wpadłszy pomiędzy losu tryby
już nie będzie
tkanką
wieczną rotę Matce
złożywszy
ostatnim spojrzeniem
na chłodnej sali straszliwe oblicze
tragedia jak kropla tychże oto łez
uderzy w granit
zadźwięczy delikatnie
nie zburzy jednak melodii
granej skurczami wielkiej orkiestry istnienia
druk nieludzki - zajadle obojętny przekaże fakt
w tej sztafecie informacji
do rąk papilarnie mu bliźniaczych
do oczu jak zwykłych telewizyjnych ekranów
zakoduje się nowinką
przeleci z ust do ust
niczym gołąbek ponad dachami
kilku sąsiednich budynków
i wróci do klatki po ziarno
uklecone z kolczastego druku
a
dla rąk
dla oczu
zleje się w jedno wczorajsze
takie tam
na makulaturę zapomnienia
tu jednak gdzie ten fakt
nie ze słów a uczuć się składa
nie zleje się do błotnistych kałuży
tu będzie on rzeką płynącą
i jak ona pozostanie
wpadając raz po raz do morza pamięci
bo tu nie jest on znakiem na papierze
lecz prawdą rytą jak w Mojżeszowych tablicach
na sercu i duszy
tkanka odda energię biologii
którą była jej winna
lecz życie trwać będzie:
rozpływując się wszechmocnie wokół
na usta ludzi palących świecę pamięci
do serc jak wodospady wpadając
i piętrząc w nich tęsknotę, ból i bunt
aż z uniesionych skier-kropel wspomnień
w świetle swej prawdy
zrodzi się teza miłości
która we mgle czasu mienić się będzie
kolorami prawdziwej i wiecznej więzi
Karolowi K.
1998.11.24