Text 109 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-03-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2230 |


to nieskomplikowane
nadłożyć drogi zaskoczyć samotność
rozpoznaję wiatr zza rogu chaty
rozeschłe drzwi zachód u progu
podobieństwa trzymają się za ręce
drzewa pochylają się tym samym cieniem
bocian klekoce znajomą nutą
bzy nadal mają oczy zmarłej babci
ziemia ustami kaczeńców
nawołuje ciszę twojej dłoni
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent