Text 6 of 14 from volume: Nic pewnego (2000/01)
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-03-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2015 |
Szczerzę zęby. Szczerze:
ja nie być gotowy na dzieła.
To, co wrosło w papier -
podobne do puzzle.
Nie liczbą z qwiatem liry się mierzę,
lecz próbą, co serce ujęła.
I choć krytyka w głowę drapie,
daję wyraz, istotę, że tworzę
sklejane z literek kawałki.
Jestem popoetą.
2000.08.08
Wszelkie pogwałcenia czegokolwiek - zamierzone.
ratings: perfect / very good
Serdecznie :)))
Sam jestem dość krytyczny względem tego,
co wypływa z tuszem spod mojej ręki.
Jednak kiedy już postawię ostatnią literę
- nie lubię już nic zmieniać.
Sklejam tak naprawdę rzadko
- najczęściej dość szybko wypycham na papier,
póki myśl jeszcze świeżo malowana:)
Kawałek wrzuciłem głównie ze względu na to,
co napisałem o sobie.
ratings: perfect / excellent
Zęby szczerzę
Na spacerze
I gdy leżę.
Szczerzę
Na papierze
Na papieże,
Na kacerze
W klerze.
W nic już ja nie wierzę!
Strzelam słowem-rakietą
I trafiam wciąż w nie to
;(