Aktualny temat.

No nie wiem - zapewne jest nadal aktualny choć zjawisko trochę jakby wygasa.

Oto masz Rozarze mój "Sierpniowy blues", z którego to powodu na portalu "pp" wywiązała się niezła chryja, aż befana musiała uruchomić swoją słynną kopystkę... ;-)))

"Dla kogo ta noc

Roztęczonych latarń
Dorastającego Księżyca

Dla ciszy bądź szeptu
szmeru. Szelestu zieleni
pod czarną folią zmroku
pielgrzymiego sierpnia

Dla kogo

Szczęśliwie nieszczęśliwych
stęsknionych za tęsknotą
na czekanie oczekujących
poza Wieczność - bez jakiejkolwiek

pamięci zakochanych

Dla kogo
ta sierpniowa noc

Chłodna lub duszna
rosiście parna bądź skwarna
jesiennie deszczowa -

z konikiem polnym na przyzbie
i wycelowanym ku Ziemi
gwiezdnym pociskiem"

Napisałam wiersz w sierpniu 2011 roku [kiedyś zamieszczony na PubliXo pod nickiem "wrzos10"]. Jeżeli chcesz, to proszę :))), weź go teraz sobie :-)

Bardzo serdecznie :-)))

Spróbuje zagrać może coś wyjdzie .
A dlaczego dyskusja się wywiązała ?

http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=37192

pod tym linkiem znajdziesz całą dyskusję :)))

Serdecznie i przedwieczornie :))) Albo późnopołudniowo, bo unijne lewactwo jak te hitlerowskie Niemcy wprowadziło - rzekomo "letni -a w rzeczywistości kretyński czas podniszczający i duchy, i ciała wszelkich - bez wyjątku - euroklonów :)))

:-)))

Blues - muzyka zranionego serca. U nas w polskiej muzyce po śmierci nieodżałowanego śp. Tadeusza Nalepy to chyba już, niestety, czas przeszły

Miłośnicy bluesa zbyt mocno odlatują i się gubią , giną , umierają , cierpią .Po jaki ciort ten blues ?