Text 123 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-04-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2242 |
uderza o ściany z polerowanej kości
w kaftanie z poskręcanych myśli
zagłusza szczekanie psa
odbija się tępo
w każdą stronę wyjścia
wszędzie jest tylko piłką
kopaną do własnej bramki
sięgam po proszek
jest biały jak fartuch
lub wszystkie noce
kiedy leżałem wpatrzony w sufit
bardziej samotny niż cisza
ratings: perfect / excellent
Co za ból :(
Bardzo serdecznie ...
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Dlaczego wobec tego ta wspólnota codziennego doświadczenia nas nic tylko izoluje - nigdy zbliża?
Bo rozumiemy wyłącznie SWÓJ ból? I dzieli nas sama tylko nasza skóra?