Go to commentsWspółrzędne Ikara po katastrofie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-05-11
Linguistic correctness
Text quality
Views2191

ze zgliszcz marmurowych marzeń  

zaszeptałem w myśli ich huk  

cienkie ostre krawędzie  

przemknęły przez twarz  

jak jesienna ulewa  

zaskwierczał lód na wydechach spojrzeń  


jest czas leniwce zajadłe tożsamości  

przewlec przez ucho w igle  

owoce obrodzą w nieokreślonym jeszcze jutrze  


wydarzone jak dotąd  

wyleguje się na barkach  

i czyha na odrętwiały pot  

który nie spłynął  


huk beznamiętnie uderza w perspektywę  

serce nadgania roztrwonione argumenty  

decyzja zbyt lękliwa na stanowczość  


istnieję w dosłownym pojęciu punktu  

tak sucho i wulgarnie matematycznie  

na Hamleta jest mnie za dużo  

na siebie niewiele ponad wczoraj



2003-11-20


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Świetna metaforyka, której przekazem odwieczny lament:

JESTEM SAM
JAK PALEC
JAK TEN KOŁEK W PŁOCIE
avatar
Świat lirycznego "ja" - to pozbawione ludzi gruzowisko.

- I jak tu żyć, panie prezydencie?

(patrz słynne medialne kultowe już zapytanie z dn. 13 maja 2015 r.)
avatar
istnieję w dosłownym pojęciu punktu
tak sucho i wulgarnie matematycznie

(vide ostatnia strofa)
avatar
Kogo dzisiaj interesują współrzędne Ikara po /jego/ katastrofie (patrz tytuł), która miała miejsce tysiąclecia temu?

Starogrecki mit o Dedalu i jego synie Ikarze opowiada, że podczas ich ucieczki z Krety /na przyprawionych skrzydłach/ z niewoli ten ostatni spadł do Morza Ikaryjskiego - i tam dokonał żywota swego ;(
© 2010-2016 by Creative Media