Text 126 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-05-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3859 |
Sezon na pomniki
Znany artysta z miasta Złotniki
uznał, że sozon jest na pomniki.
Zebrał więc zgłoszeń masę
oraz potężną kasę,
a potem prysnął do Ameryki.
ratings: perfect / excellent
Mój utwór "Cokoły" zamieszczony z półtora roku temu na PubliXo znowu stanie się aktualny... oczywiście po jakimś czasie.
PS. Literówka: *sozon - sezon.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
A w Poznaniu już się zbuntowali i nie chcą pomnika :P
ratings: perfect / excellent
(...)
marzy mi się pewien pomnik,
tak wielki, z gipsu... plemnik.
a co :)
sam rozśmieszony
PS. Tylko się nie spóźniajcie, bo będzie poruta i grubszą kopertę na przebłaganie będziecie musieli pokornie wręczać... ;)
Takie przewożenie już ćwiczyliśmy za Gierka, ale nie były to pomniki, tylko maszyny rolnicze, krowy i... świnie.
Co robili rodzice elekta w komitecie honorowym? Jak to, co? Paprotki...
ratings: perfect / excellent
Który tam czeka na nas!
Nie może się nas doczekać!
Leć więc tam, chłopie, nie zwlekaj!
Jak ta święta krowa
W kulki leci wciąż od nowa?