Text 10 of 55 from volume: wciąż dziewczyna
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-06-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2615 |
anioł skrzydła rozłożył nad ziemią
sen dyskretnie zagląda przez okno
by cichutko się obok położyć
moich pragnień ukrytych móc dotknąć
nawet księżyc przymyka już oczy
trąca chmurę by zniknąć dla świata
gasi światło i ciemność rozsiewa
nocną ciszę wszem wobec rozgłasza
chłodna pościel spragniona tak ciała
jak najczulszy kochanek dotyka
ledwie myśl w pocałunek zamienia
kołysanką się sączy muzyka
wszystkie smutki odganiam daleko
i tęsknotom otwieram podwoje
by je widzieć zamykam więc oczy
na najśmielsze dziś sobie pozwolę
w Morfeusza objęciach zasypiam
lecz marzenia maluję o tobie
o czym śnię może kiedyś zapytasz
z wypiekami na twarzy opowiem
Kochała tak bardzo, że skończyła tragicznie.
ratings: perfect / excellent
Bardzo serdecznie :)))
ratings: perfect / very good
Czuję, że czujesz co piszesz. I to mnie przekonuje.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Wiersz w sam raz do poduszki,zmysłowy,ciepły i delikatny.
ratings: perfect / excellent
w Morfeusza objęciach zasypiam
lecz marzenia maluję o tobie
Kogo nie ma?