Text 20 of 43 from volume: Chlorofil
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-07-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2985 |
Mgiełka sinawa co w drzewa przesiąka
rysuje też kontur cieni liściastych -
Lipcowe niebo jak niezapominajka
rosę zakrapla pachnąc zielem i bagnem
Muzyka Pogórza w fortepian upchana
śpiewa wiatrem wetkanym między struny obrzmiałe
Oj będzie gorąco tą duchoty pięknością nieznośną
odkrytą przeze mnie i piątą stronę świata
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Taką najbardziej Cię lubię...mimo wszystko :)