Tekst 20 z 43 ze zbioru: Chlorofil
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-07-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2984 |
Mgiełka sinawa co w drzewa przesiąka
rysuje też kontur cieni liściastych -
Lipcowe niebo jak niezapominajka
rosę zakrapla pachnąc zielem i bagnem
Muzyka Pogórza w fortepian upchana
śpiewa wiatrem wetkanym między struny obrzmiałe
Oj będzie gorąco tą duchoty pięknością nieznośną
odkrytą przeze mnie i piątą stronę świata
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Taką najbardziej Cię lubię...mimo wszystko :)