Text 7 of 10 from volume: Cogito consumento (2001/02)
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-07-18 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2017 |
bezmyślnie zatapiasz słowami
lekko unoszący się sen
z chmury w gorycz
na tym samym błękicie
tak głucho odbitym w oczach
na powrót z promieniami słońca
bezmyślnie zbyt daleko
przestawiasz myśl i spojrzenia
od tego uniesienia w inne
jak bagna bulgoczące tajemniczo
w pytaniach o przyszłość
lśniące szeptami pragnienia
ja odrywam gniew od ust
i spuszczając powietrze
z niepotrzebnych porównań
spoglądam wprost
oto bezmyślnie rodzą się
karykatury perspektyw na dłonie
2001.11.13
(patrz kolejne zarzuty)
a ja jestem lepszy od ciebie, bo odrywam gniew od ust i spoglądam wprost.
Co jednak z tego, skoro w efekcie końcowym bezmyślnie rodzą się karykatury??
Trudno mieć pretensje do kury, że nie jest /jak ja/ orłem