Text 10 of 40 from volume: Otwarte wrota Sezamu
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-08-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2255 |
po co mi smycz kaganiec
przedłużać odpinać
ani mi się uśmiecha
nie podkulać ogona
nic we mnie nie ma
nie ma nawet czego zgasić
a co dopiero żeby ktoś
coś miał zapalić
P.S.
no i to trochę trudno
zgasić to czego nikt
nie rozniecił a co dopiero
żeby to coś miało się roznieść
ratings: perfect / excellent
Bardzo serdecznie :)))
Dla mnie też nie potrzebny PS.
A wiersz podoba mi się:) (Bez PS.) taak, wiem... shut up.
ratings: perfect / excellent
Zwłaszcza, jeśli przeczytałem coś, co znam z autopsji...
PS
no i jak tu zgasić to
czego nikt nie rozniecił
a gdzie by tam żeby to coś
miało się jeszcze rozpłomienić
ratings: perfect / excellent
(vide tytuł i kolejne wersy)
A czy on jest wolny?!
ani mi się nie uśmiecha
NIE PODKULAĆ OGONA
(patrz odpowiednie wersy)
Wolność z podkulonym ogonem - to liryczna diagnoza tego, co właśnie mamy /także tutaj nad Wisłą/
/Jan Paweł II, 4. pielgrzymka do Polski/
patrz 1. list św. Pawła do Tesaloniczan 5, 16-18
?!
Na całym świecie każdego roku dochodzi do 20 m i l i o n ó w prób samobójczych, a 800.000 ludzi skutecznie odbiera sobie życie.
Czym jest poezja? Poezjowaniem? Kosmetologią i re/tuszowaniem ??
Słowo jest jak miecz obosieczne