Text 25 of 55 from volume: wciąż dziewczyna
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-08-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2603 |
aksamit nieba czerń maluje
księżyc uśmiecha się zalotnie
oddechem ledwie szumią listki
u mnie firanka tańczy w oknie
stary podglądacz zna sposoby
w noce tak duszne i gorące
jak sprytnie wkraść się do sypialni
gdy nawet w snach nie stygnie słońce
pościel uwiera jedwab parzy
ciało zbyt żądne dziś nagości
wiatr przekupiony łutem srebra
chłodem odziera z niewinności
sycę złaknione męskie zmysły
kobiecym kształtem bezwstydności
tonąc w objęciach Morfeusza
snem co lubieżnie się rozgościł
gdy zaspokoję ich do woli
znikną czekając parnej nocy
może odnajdą moje okno
bym mogła z nimi się znów droczyć
Marta Zdrada
foto: net
ratings: perfect / excellent
Tylko trochę rozczarowałaś mnie informacją o źródle fotografii. Myślałem, że to Twoje nowe wcielenie.
:-)))
ratings: perfect / excellent
Fotka niezwykle efektowna i delikatna. Może przyciągać uwagę (nie tylko facetów).
ratings: perfect / excellent
Piękny wiersz, Atram! :)
ratings: perfect / excellent
Puchy łabędzia są zdradliwe.
Bo oszukują, poprzez postać -
Aby Cię zdobyć, ma długą szyję. :)