Tekst 25 z 55 ze zbioru: wciąż dziewczyna
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-08-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2622 |
aksamit nieba czerń maluje
księżyc uśmiecha się zalotnie
oddechem ledwie szumią listki
u mnie firanka tańczy w oknie
stary podglądacz zna sposoby
w noce tak duszne i gorące
jak sprytnie wkraść się do sypialni
gdy nawet w snach nie stygnie słońce
pościel uwiera jedwab parzy
ciało zbyt żądne dziś nagości
wiatr przekupiony łutem srebra
chłodem odziera z niewinności
sycę złaknione męskie zmysły
kobiecym kształtem bezwstydności
tonąc w objęciach Morfeusza
snem co lubieżnie się rozgościł
gdy zaspokoję ich do woli
znikną czekając parnej nocy
może odnajdą moje okno
bym mogła z nimi się znów droczyć
Marta Zdrada
foto: net
oceny: bezbłędne / znakomite
Tylko trochę rozczarowałaś mnie informacją o źródle fotografii. Myślałem, że to Twoje nowe wcielenie.
:-)))
oceny: bezbłędne / znakomite
Fotka niezwykle efektowna i delikatna. Może przyciągać uwagę (nie tylko facetów).
oceny: bezbłędne / znakomite
Piękny wiersz, Atram! :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Puchy łabędzia są zdradliwe.
Bo oszukują, poprzez postać -
Aby Cię zdobyć, ma długą szyję. :)