Text 71 of 131 from volume: Fobie filie
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-09-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1835 |
odstawiam narkotyki jak najdalej
poza zasięg oczu ręki i chęci
jeszcze dłoń drga a czas domaga się
mają świadomość między wierszami
gdzieś na półkę pomiędzy bajki
odstawiam i oczu ogień i heban
drugi odtrutką od pierwszego
pierwszy lekarstwem na depresję
posądzaj mnie o profanację ciała
skarż się o wizje z obcym podmiotem
kłuj gorzkim żalem pomiędzy usta a sen
kiedy z pąków wykwita cisza zamiast kwiatów
trzeźwe oddechy nasycam sobą
doceniam powietrze drgające szeptem
jestem w pełni na teraz i tutaj
niepolepiony bez paranoi hipotez
2015.09.14
ratings: perfect / excellent
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent