Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2015-10-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3037 |
Wtorkowe wystąpienie Ministra Spraw Wewnętrznych Niemiec i... moja bezradność :(((
http://www.focus.de/politik/deutschland/anstieg-von-15-prozent-immer-mehr-kriminelle-banden-
fallen-in-deutschland-ein_id_4174387.html
http://www.focus.de/politik/deutschland/kriminalitaet-de-maiziere-stellt-lagebericht-
zur-organisierten-kriminalitaet-vor_id_4993503.html
`Cudze ganicie, swego nie znacie...`
KASTRACJA KOCURA
ile się można w buraka zamieniać
unikać oczu zapadać pod ziemię
cuchnąć padliną starownych rodaków
udawać rybę ukrywać korzenie
łykać dowcipy popijać uśmiechem
maczając w szambie jęzor przyrośnięty
kolejną porcją prasowych czołówek
`sąsiedzka pomoc - sąsiedzkie przekręty`
wówczas kocura nosi pochodzeniem
wkurwia się rapier bo przecież nie włoski
bryzga atrament palą się słowniki
aż je ugasi - Robert Lewandowski
Czasem naprawdę wstyd się przyznać:( Ale tak jak my , mieszkający poza granicami kraju, nikt lepiej nie wie. Oczywiście najłatwiej jest uogólniać wszystko ale tak to wygląda z " ich " punktu widzenia. Pozdrawiam :)
Sami swoi milczą. Potrafią tylko oczerniać innych i zrzucać wszystko na żydokomunę.
Takim jak Robert, powinno się stawiać pomniki za życia.
Choć nadal różnice są znaczne .
A co powiedział ów minister ? bo nie znam zbyt dobrze niemieckiego ?
https://www.youtube.com/watch?v=u72LR4K5A1g
https://www.youtube.com/watch?v=FRpkvaMaPnA
Chyba że sam już jesteś przekonany, iż większość rodaków tak postępuje.
Gangi i mafia mówią o słabości państwa.
W Polsce może w końcu się to zmieni.
Mam nadzieję. Platforma swoimi aferami pokazała, że jest raczej konkurencją dla owych gangów.
Załóżmy, pospraszam sobie rozmaitych gości, a później zacznę wianować nimi bliskich oraz dalszych sąsiadów ;)
Gangi były, są oraz będą [zob.powieść Pani Jolanty Rawskiej pt. "Saskia"]. Natomiast wstydzić własnego pochodzenia? Zwłaszcza, kiedy zna się bezbłędnie język, uczciwie pracuje, żyje w zgodzie z sąsiadami? A gdzie polska buzia; na urlopie? To symboliczna "ja" wywołałam wojnę, bo Rodzice ze śląskimi autochtonami doskonale się porozumiewali.
P.S. Akurat wtedy, gdy przez 37 lat pracowałam w Instytucie Filologii Germańskiej UJ, to zatrudnieni tam Niemcy (lektorzy czy docenci; czy to Ossi bądź Wessi) do mnie nie podskakiwali. Niechby spróbowali! Reakcja natychmiastowa. Jeden z profesorów nazwał mnie nawet "die eiserne Dame oder Lady".
Nie miałam i nie mam wobec "szwabów" kompleksów. Może dlatego, iż po prośbie do nich nie pryjeżdżałam oraz o nic "się tam nie prosiłam". I zawsze byłam bardzo elegancko ubrana, przez cały czas starając się zachowywać nienaganne maniery.
W owej statystyce nie ma niezorganizowanej przestępczości. Im bliżej wschodniej granicy, prawdopodobieństwo utraty mienia wzrasta do kwadratu (odległości).
Dlaczego polskie osiedla i prywatne domki otaczane są stalowymi (spiczastymi)ogrodzeniami o wysokościach, o których Bawarczyk może tylko marzyć. Wszędzie ochrona na kółkach, systemy alarmowe, pancerne okna i drzwi. Garaże i wszystko co drogie obywatelowi zaryglowane lub przymocowane stalowymi łańcuchami. Czy tak wygląda margines? A auta, z setkami zabezpieczeń i systemami GPS, które informują, dokąd takie auto ma ochotę dać nogę.
Sami wiecie lepiej niż ja "co w trawie piszczy", ale brak Wam na tyle cywilnej odwagi, żeby do tej (niestety) narodowej patologii się przyznać. Dlaczego polska policja kradzieżami się nie zajmuje, poza rejestracją zdarzenia. I jak wyglądają polskie (upudrowane) statystyki wykrywania i zwalczania przestępstw.
Ja niczego nie kradnę i wydaje mi się, że wiele milionów Polaków również.
I przyznałem, że polskie państwo pod tym względem jest słabe.
Niby katoliczkę, a ksenofobkę; niby Europejkę, a siejącą nienawiść...
To nie b_d_c wtedy "napluła Autorowi w twarz", ponieważ wpierw, kiedy - rzekomo - jego zdaniem - to uczyniła, on charknął w jej kierunku... zanieczyściwszy kostium "Frau Freiherrin" ;)
A teraz, panie naturalizowany Bawarczyku? Patrz:
http://www4.rp.pl/Uchodzcy/151009578-Bawaria-ma-dosc-uchodzcow-Ostrzega-Merkel.html
To nie oszołomskie prawicowe media, to przecież ugrzeczniona oraz spacyfikowana "Rzeczpospolita".
Swego czasu miałam wyrzuty sumienia za tę po tobie "jazdę czołgiem", mimo iż za ówczesne twoje speech`e słusznie ci się należało:
za szczypanie "MojejWyspy", za (osobiste) wycieczki pod adresem "wrzosa10" plus inne różne różności.
Choć stara ze mnie pimpa, wszak ta pimpa, która - w przeciwieństwie do ciebie - szanując kulturalny, naukowy oraz gospodarczy dorobek Niemców - nigdy nie stała się takim jak ty, w swoim wierszu, ich obiektem ;-)
Do miłego zatem spotkania z trzydziestoletnimi uchodźczo-byczkami w Twoim wymuskanym ogródku i pilnowaniem własnej połowicy, by przypadkiem nie stała się...
ofiarą "spuchniętych jąder" tzw. ofiar wojny :P
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Kiedy decydujesz się na opuszczenie własnego gniazda, musisz to z góry wkalkulować w swoją przyszłość.
Wszyscy moi krewni i znajomi, którzy żyją na emigracji, muszą udawać:
- Australijczyków w Australii;
- Łotyszy na Łotwie;
- Niemców w Saksonii;
- Amerykanów na Long Island;
- Rosjan w Sankt Petersburgu;
- Holendrów w Rotterdamie.
Jeśli trafisz między wrony, musisz krakać jak i ony, powiada mądre przysłowie.
No, chyba że ktoś jest Domeyką, Brzezińskim czy Lewandowskim. Tylko wybitny Polak wszędzie na całym świecie może być sobą