Text 224 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-11-02 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3819 |
Wolność słowa
Mówił w stolicy wódz do gawiedzi:
- Musicie wiedzieć, kto na czym siedzi
utrwalcie też w swoich głowach,
gwarantuję wolność słowa,
i brak wolności po wypowiedzi.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Jak w powiedzeniu: Jak mówię, że dam, to mówię. Jak mówię, że zabiorę, to zabiorę.
ratings: perfect / excellent
Demonizujesz Janko :P
Choć widziałem przejaw braku wolności wypowiedzi w tym roku - artykuły na gazeta.pl, gdzie była wyłączona możliwości komentowania ;)
ratings: perfect / excellent
są ważniejsze obietnice.
Brawo, Janko :)
Mnie obietnice np. "500 plus" nie ruszają. Sam potrafię zadbać o swoją rodzinę.
ratings: perfect / excellent
Przecinki tu i ówdzie (raz w nadmiarze, raz znowu z ich niedostatkiem) mocno kuleją. Wstawiłabym po "kto na czym siedzi" nie lukę interpunkcyjną a kropkę i dalej pojechałabym mniej więcej tak:
"Utrwalcie też w swoich głowach:
gwarantuję wolność słowa
i brak wolności po wypowiedzi."
ALE TO DETALE BEZ ZNACZENIA WCALE
Ale którego?
Między wrony nie wolno nie krakać
Jak kąkole, maki polne -
Przyjdą mrozy i zamiecie,
Zniknie z pola wszelkie kwiecie :(