Go to commentsPo Drugiej Stronie Nocy
Text 5 of 51 from volume: Światy Równoległe
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-11-02
Linguistic correctness
Text quality
Views3189

Rodzice wyjechali w sprawach domowych

i wszystko po staremu jak dawniej się kręci -

ja w lalek objęciach zieleń w ramie okien

niebawem wrócą. Gwiżdże właśnie pociąg podmiejski


Klucza zgrzyt - Mamy zapach perfum

wciśnięty do łapki pakiecik z cukierni

- Czy bardzo się za nami stęskniłaś?


Sen zasłoną wspomnień szeleści

i wiatr suszy łzy po Nocy Drugiej Stronie -

gdzie Oni. Beze mnie. Lecz za to bezpieczni


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Zaduszkowo:)
avatar
już nie cierpią...już bezpieczni...święci lub pokutujący...w miłosiernych łaskach Boga...pozdrawiam serdecznie :-)
avatar
Piękny wiersz:) Pozdrawiam :)
avatar
Gdyby nie ta wylinka.

Problem jeden
łeb mi wierci,
jak przejść tam
i nie zaliczyć
śmierci.

(Zamieszczam w komentarzach "okruszek" pt. "Gdyby nie ta wylinka" z kolejnego cyklu MAKA_KI. Składało się na niego prawie trzydzieści takich "okruszków". Miały być z numerkiem ósmym, lecz ich nie będzie za działaniem tutejszej cenzury). Gratuluję Befanie kolejnego, udanego utworu.
avatar
Przepraszam za moje oczy, tam powinno być- znakomicie.
© 2010-2016 by Creative Media