Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | prose |
Date added | 2015-11-07 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1721 |
Paraliż. Emocjonalny paraliż. Strach przed powiedzeniem jej tego co przynosi mi ból, co wywołuje smutek i życiową stagnacje. Chciałabym usłyszeć od niej cos co mogłoby ukoić ten ból ale zamiast tego słyszę jak krzyczy `tyle dla Ciebie poświęciłam a Ty jesteś wiecznie niezadowolona, odbierasz mi radość życia, idź do pracy skończ studia zrób coś ze sobą`. Standard. Zawsze trafia w najczulsze punkty a ja stoję i słucham z miną cierpiętnika. Kiedy sie przeciwstawiam, kiedy próbuję powiedzieć że każda z nas powinna iść juz swoją drogą, widzę jej wzrok, pełen gniewu i pogardy ale może tez strachu. Kiedy sie boimy często reagujemy gniewem-pierwotne instynkty. W myśl zasady atak jest najlepsza obrona wychodzi bez słowa a ja słyszę trzask zamykanych drzwi który odbija sie w moich uszach echem wyrzutów sumienia i złości.
łzy i stos chusteczek do nosa. Nie mogę powstrzymać wybuchu płaczu. Rano kiedy szła na spotkanie ze swoim facetem myślałam ze jej nienawidzę. Za to ze ona potrafi odnaleźć swoje szczęście i nie myśleć o konsekwencjach o ulotności i o popełnionych błędach. Spojrzałam w lustro, spojrzałam w oczy jedynej osobie odpowiedzialnej za moje szczęście ale patrzył na mnie ktoś obcy, zamknięty w skorupie gniewu i niespełnionych marzeń. To była bardzo zmęczona osoba tak jakby żyła juz 200 lat i przejęła problemy wszystkich osób napotkanych po drodze.
Wieczorem pomyślałam ze nie mogę bez niej żyć. To jedyna osoba która będzie trwać przy mnie mimo wszystkich niepowodzeń, jedyna która zostaje gdy wszyscy moi faceci idą w cholerę lub gdy sama ich tam wysyłam. Jak się uwolnić tak aby jej nie zranić. Czy ja tego chce? Czy ona mi na to pozwoli? Jaką batalie będę musiała stoczyć żeby uzyskać niezależność. Nie zostało mi już wiele czasu.
Samotność. Można czuć się bardzo samotnym mieszkając z drugą osobą.