Go to commentsniedopowiedziane
Text 176 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-12-02
Linguistic correctness
Text quality
Views2042

było nie było

coś się stało

zabierz ciało a duszę

jak było na początku

na biało


*

przystają chwile zapomną

o biedronce miłości i domu

wiatr jak gil czerwony powtórzy

szeptem po kryjomu


*

anioły z deszczu

rano w południe wieczorem

jak pocałunki wiersze chore

porzucone pod stołem


*

serce naiwne złamane

pacierz nagle przerwany

żal czysty jedyny

kwiat paproci nocą zerwany


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Poezja jak ten najczystszy z solnych kryształów z wielickiej Kryształowej Groty, do której trzeba wędrować podziemnymi wyrobiskami około 9 km na południowy wschód od centrum miasta :)))
avatar
Ten wiersz przypomina mi Jasnorzewską.Ta bezradność anioła jest dołująca,chyba,że kiedyś upadnie na dno,aby móc się z kimś pocałować
© 2010-2016 by Creative Media