Text 255 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2015-12-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3829 |
![](/img/grad_line1.gif)
Prośba
Mała dziewczynka z parafii Zbroszki
na Mikołaja chciała matrioszki;
pisała do samorządu,
a także do premier rządu,
wkrótce dostała zniszczone broszki.
7.12.2015 r.
bo nikt nie wiedział, co to matrioszki.
... z plastiku broszki?
... z bazaru broszki?
Matrioszki zaś - może nikt we władzach nie wiedział, a może uznał za wrogie ;)
ratings: perfect / excellent
ale wszystkim guzik dała.
Pozdrawiam, Janko :)
ratings: perfect / excellent
Z drugiej strony narzekanie na ekspresowe tempo i jechanie jak walec.
Najpierw trzeba wysprzątać, pomyć, nawet i domestosem,
a potem na stół położyć obrus, kawę, ciasteczka i wazonik z kwiatkami :)
Dziękuję wszystkim komentującym.
Co do utworu, różne panie różne rzeczy zbierają - najczęściej buty. Obecna pani premier woli broszki. Z drugiej strony, jak się nie ma czego czepić, można i broszki;) Twój limeryk jak zawsze wywołuje uśmiech :)
ratings: perfect / excellent