Go to commentsAntonio Vivaldi: L'Inverno. Concerto in Fa minore
Text 27 of 50 from volume: Muzyka dwunastu miesięcy
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-12-25
Linguistic correctness
Text quality
Views2920

I. Allegro non molto


Roztłuc glazurę lodu

spod deluwialnych uwolnić skał

artezyjskie studnie

oligoceńskich wód


Drzazgę przyłożyć do wilczych ślepi

napalić belką w kaflowym piecu

wspartego o głuchą pustać

kobaltowego z zimna firmamentu


Słuchać milczących

oktaw i kwint

pokutniczego wiatru lamentu


Na wpadające patrzeć

do popielnika skry

słuchać szastania się ognia


I patrzeć jak palce

trzyma przy ustach

Il prete rosso

Vivaldi Antonio


II. Largo


Dokuczyła dojadła Signora

ręce i twarze

do krwi pokąsała mrozem

podstawiała nogę gołoledzią

kamienną nasoliła szrenią

zagrzała kapoty piekącym słońcem


aby teraz

w grzęzawisku usiąść

pośród dygocących olch

w krzakach puszczających się leszczyn

na śniegu dziurawym prześcieradle

i szlochać


Łzami lodowymi

łkają skrzypiec struny

wiolinisty natchnionego

Antonia Vivaldiego


III. Allegro


Pomiędzy dorastaniem ziół

a horyzontu rozkołysaniem

w filigran oprawne

hiacyntowe i obłocznie

przytulne niebo


Takie samo

w którym na cumulusa okarynie

przygrywa sobie skocznie

L`Angelo -

Maestro grosso - Antonio Vivaldi


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny,ale trudno-śpiewny wiersz Befano,odczytuje go,jak rodzaj włoskiej operetki.
avatar
Podłóż "Cztery pory roku" Vivaldiego, czyli "Zimę" i przeczytaj ponownie mój tekst :)

To nie jest operetka, lecz słowna ilustracja bardzo dobrze konweniująca ze wspomnianą muzyką, co zresztą niejednokrotnie podkreślali muzykolodzy :)

:)))
avatar
Wiem Befano,le ja bym nie podkładała muzyki Vivaldiego,tylko gdybym potrafiła,wystawiłabym ten wiersz jako operetkę,albo chociaż namalowała obraz pod wiersz i muzykę.Ty go napisałaś,wiec stworzyłaś podwaliny czy konstrukcję,a na której się opieram.Pewnie pisałaś go pod tę muzykę.:p:)))
avatar
Ty Befano chyba nie musiałaś zdobywać wykształcenia do napisania tego wiersza?:))Piszę to z uśmiechem,ponieważ nie każdy z wykształceniem polonistycznym,czy językoznawczym cokolwiek napisze,posługując się piórem,jak Bóg pędzlem malując swoje gwiazdy spadające na ziemię w postaci śniegu.Do tego trzeba urodzić się taką gwiazdką z wrodzonym talentem,jak Ty.Nie słodzę ci broń Boże,bo cukier to biała śmierć.:p:)))
avatar
To jest dobry tekst. Mógłbym się przyczepić, że lepiej by dygotała osika, ale olcha też dygocze. Zdaje się są wszystkie pory roku. Podoba mi się jak łzami lodowymi łkają struny i kamienna szreń. Legion nie ma uprzedzeń, jeśli w jego subiektywnej ocenie coś dobre.
© 2010-2016 by Creative Media