Dla dobra jednego (niejednych nas)

z tego wiersza przynajmniej wynika, że wiedzieć coś samemu, to tyle samo, co wiedzieć to samo, co wszyscy wiedzą (czyli wszystko i nic), że więc dopiero wiadomość oznajmiona (w jakimś sensie dostępna innym) jest/może być wiedzą (oby pożyteczną)

Myślę identycznie jak Autor ;) z tym, że w przeciwieństwie do Autora to ja nie potrafię tego tak precyzyjnie wytłumaczyć :-D :-D :-D

:)))

Wydaje mi się, że lepiej wiedzieć, to co inni, ale żeby tego nie wiedzieli, bo mogłoby im się wydawać, że wiedzą mniej i muszą dowiedzieć się więcej, żeby nie wyjść na niewiedzących:)

też tak mi się wydaje

Wygląda na to, że nasza mądrość zbiorowa

(patrz tekst i tytuły)

polega na tym, żeby jak te owce i barany iść prosto na rzeź. Klimat-eśmy podgrzali, Hiszpania wyschła na pieprz, nad Nowym Jorkiem gęste od dymu łuny - i wszyscy już po nozdrza toniemy we własnych śmieciach

Author	askawin
Genre	poetry
Form	poem / poetic tale
Date added	2015-12-27
Linguistic correctness
Text quality
Views	1963