Text 27 of 204 from volume: Garb
Author | |
Genre | fairy tales |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2016-01-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3398 |
Świadomy i mądry poeta
Naród z kolan podniesie
Poeta zdolny a głupi
Wrogowi swój talent
W zębach zaniesie
A ja ją denuncjuję publicznie dla przestrogi.
Życzę mądrości Herberta
Albo Hemara ;-)
ratings: perfect / excellent
Prawdziwy artysta (słowa) będzie miał niezmiennie pokaleczoną duszę; koniunkturalista - przy całej swej umiejętności panowania nad literackim językiem - po jakimś czasie zamieni się w tubę / cymbałki / brząkadło / bęben(ek) / harmoszkę etc.: niepotrzebne skreślić :-D przy czym nikt z piszących dokładnie nie wie, kim tak naprawdę stanie się on w przyszłości, czego m. in. nie przewidział dawny piłsudczyk Tuwim, chociażby.
Może też wybuchnąć fajerwerkiem garstki powalających geniuszem strof, by zaraz zgasnąć (bułgarski poeta Christo Botev, Sandor Petoefi, którzy w obronie wolności własnego kraju oddali życie).
Poezja (prawie) zawsze staje się wielką pod warunkiem, iż nie zostanie potraktowana jako wyłączny środek zarobkowania (Norwid).
Ponieważ wyłącznie z pióra utrzymywał się Gałczyński, w związku z tym wiele z jego powojennych propagandowych gniotów stać by się mogło ozdobą osławionej "Księgi lizusów" [np. "Ukochany kraj" do muzyki Tadeusza Sygietyńskiego czy odwrotnie zamiast "Mazurka Dąbrowskiego". Bo i takie były całkiem poważne przymiarki].
Bardzo serdecznie :)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Widzę głęboki sens tych słów.
" Nie wierzę, by poezja mogła zmienić świat. Prawdziwi twórcy zła nie czytają wierszy."- Wisława Szymborska
Widzę głęboki sens tych słów."
Tu akurat, Martusiu, pani Wisia osobliwie się pomyliła ;) Nie posądzam noblistki o złą wolę, jednak pochodziła z takiego pokolenia, gdzie "prawdziwi twórcy zła" [rezydent Wawelu] osławiony Hans Frank trzymał przy swoim łożu wiersze największego z nie tylko niemieckich, ale europejskich poetów J.W. von Goethe, a ponadto fascynował się niemieckimi romantykami jak Novalisem czy Hoelderlinem, wirtuzowsko odtwarzając "polskiego" Chopina... że mimo wszystko powinna była zdawać sobie z tego sprawę.
To zresztą tylko mój i jeden z wielu śladowy przykład fascynacji tyranów najczystszą poezją.
Z kolei pewien seryjny morderca zaczytywał się wierszami turpisty Rafała Wojaczka :]
Audyt w teatrach? Audyt i audyt, jednak w przypadku czegoś co zatrąca o bluźnierstwo oraz pornografię, to ja - żyjąca w wolnym rzekomo kraju, obywatelka - mam prawo (za)protestować!
"Chore" bowiem jest także i to, że pełnymi garściami tzw. teatry prywatne czerpią z państwowych dotacji, stąd ta łkająca rozpacz "Krysi Jandy".
Zupełnie jak kiedyś te niby spółki w szpitalach oraz przychodniach, które korzystając z nieswojego sprzętu świadczyły usługi za grubą kasę.
Rozar ma swoją - specyficzną dlań, gdyż "po Rozarowemu" emocjonalną - niemniej niezaprzeczalną rację.
Prawdziwa poezja, szczególnie ta "zaangażowana", musi być zawsze bezinteresowna. Nawet za cenę rozdartej duszy pana Rafała W. lub innych "literackich kaskaderów".
:)))
W tym krótkim komentarzu w stosunku do problemu przeczytałem sporo ciekawych odnośni- nie wiedziałem z Gałczyńskim .
Zapewne to nie koniec ciekawych, pogiętych biografii.
Atram - tu mocno się różnimy. Sugerujesz by nie mówić prawdy.
Choćby była trudna trzeba ją jednak przełknąć . Nie rozumiem tej amnestii którą proponujesz. Tak się nie da - to kłamstwo pod którym nie można budować, rozmawiać, tworzyć itp.
Kwestia moralnego rozliczenia to trudny moment dla Polaków który muszą to jednak przełknąć - a tacy jak ja (przypuszczam) są tylko zwiastunem szerszego potępienia przez młodych, którzy nie będą już rozumieli dawnych zawiłości.
Stajemy po raz kolejny przed problemem słabości ludzkiej natury, która ni jak ma się do ideałów które sobie postawiliśmy.
I na tym polega wybór - można rzec że fundamentalny.
ratings: perfect / excellent
No i poczytaj sobie erotyki,jako erotyki,a nie wypowiadaj się,że czytasz coś z pietyzmem`-czytasz głośno? Nie,tego to się nie spodziewałam po Tobie.Ponadto nikt w zębach nie zanosi niczego poza szczekającym psem.A każdy poeta,ma nadzieję na lepsze jutro,każdy jest świadomy dnia dzisiejszego i poeci mają to do siebie,że wznoszą na wyżyny podejmowany problem czy temat.Poeta ma talent,a talent różni się od zdolności,o mądrości życiowej poetów nie ma co w ogóle rozmawiać,bo są mądrzy inaczej,jak artyści.
Pozdrawiam - naturalnie serdecznie bez uprzedzeń :-)
ratings: perfect / excellent
Powtarzanie zasłyszanych u Felusia czy u pani Mani opinii - bez znajomości meritum - to celowa zła robota.
Czy Autor jest ekspertem od twórczości Herberta i Szymborskiej i na pewno wie, o kim/o czym mówi?
Naród z kolan podniesie
(patrz pierwsza mądrość tego napisanego 5 lat temu tekstu)
Jaki sens ma d z i s i a j podnoszenie z kolan wolnego przecież, wykształconego, mobilnego - i głęboko wierzącego /w domyśle katolickiego/ - narodu??
Czy to sugestia jakaś? Żebyśmy nie czytali noblistów? Może żebyśmy nie czytali nie-noblistów?? Żebyśmy w ogóle może nie czytali?!
W wolnej nareszcie Niepodległej Polacy są W O L N I we wszystkich
(poza dopalaczami i flaszką)
we wszystkich swoich wyborach
Nikt już tego nie kupi!
Szymborskiej wiele można nie wybaczyć, a Herbert "płynący pod prąd" też wcale ideałem nie był.
Może będę niezrozumiana, bo dla mnie doskonale podnosi z kolan twórczość Mickiewicza.