Text 129 of 140 from volume: a
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-01-16 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1765 |
płynne żyto łypie z dna butelki
czarne suknie – połyskliwość kruków
zawołajcie płaczki rzekł ojciec o czwartej
nad ranem
popiołem i wiatrem natarte włosy
lamentem splamiony toast
dla Welesa
ratings: perfect / excellent
Kto jeszcze o Nim pamięta?
Serdecznie, azi :))) Nie dalej niż wczoraj właśnie myślałam o Twoich haigach :)))
ratings: perfect / excellent
Buduję z niego obraz - wychodzi rozmyty i niepewny
Befano,Ożóg niestety zapomniany prawie,a warto go poczytać.
Pozdrawiam :)
Czarne suknie i Wales ?
Pięknie brzmi ale o co chodzi dokładniej ?
ratings: perfect / excellent
dla Welesa dar spełniony.
Zamiast Lwowa masz dziś Wrocław,
jęk żałobnych płaczek utulony!
- Ach, te Kresy ukochane! -
wciąż dobiega lament. -
Wrocław, Gorzów, Szczecin
To są tylko śmieci!