Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-01-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2107 |
Raz cebulka i sałatka,
które dotąd żyły w zgodzie,
wczesnym rankiem- po sąsiedzku,
plotkowały o ogrodzie.
O ogórkach, marcheweczce,
bardzo zdrowej pietruszeczce
i sąsiedzie swym- buraczku,
co w czerwonym rośnie fraczku.
Rzodkieweczce całej w pąsach
i fasolki długich wąsach.
Dotąd wszystkich obmawiały,
póki się nie posprzeczały.
Tu cebulka się odzywa;
mnie najczęściej się używa...
Do wszelakich mięs, twarożków,
pysznych zupek i pierożków.
Posiekana, zrumieniona,
jestem wprost niezastąpiona.
I to nie są żadne kpiny,
mam najwięcej witaminy.
Tak więc jestem najważniejsza,
a co za tym- najsmaczniejsza.
Tu sałatka się odzywa:
przesadziłaś moja miła!
Pozostałe wszak jarzyny,
mają także witaminy.
Mnie na przykład zieloniutką,
kruchą, świeżą i słodziutką,
do pieczeni i w śmietanie,
zawsze się na stoły daje.
A czerwona rzodkieweczka,
pysznie leży na kromeczkach.
Ogóreczki, pomidory,
wszyscy jedzą bez przekory.
Ty sałato pospolita!
Nikt o zdanie Cię nie pyta!
Rośniesz tu dla dekoracji
i jak zwykle nie masz racji.
Gdy przerośnie twoja główka,
chętnie się posili krówka.
Nim skończyła tę relację,
ktoś ją wyrwał na kolację.
I udusił z cielęciną,
posypaną zieleniną.
Jakże wielce się zdziwiła,
gdy na stole zobaczyła,
w salaterce ułożoną,
swą sąsiadkę wyszydzoną.
Na zielonych jej listeczkach,
jajko leży w plasterczkach.
Każdy chętny jest dokładki,
wychwalając smak sałatki.
Gdy cebula to ujrzała,
wprost ze złości posiniała.
Lecz, gdy błąd swój zrozumiała,
już przeprosić nie zdołała.
Razem z mięsem i sałatką,
do żołądków poszły gładko.
Teraz już z pewnością wiecie-
wszyscy ważni są na świecie.
Ilustracja :Grafika Google /licencja dowolna/
ratings: perfect / excellent
Fajne też są zdrobnienia.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Twój mi się jednak bardziej podoba.
ratings: perfect / excellent
,,i sąsiedzie swym- buraczku,
co w czerwonym rośnie fraczku ". :-)