Text 11 of 93 from volume: Wiersze różne
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2011-08-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 5472 |
Lawina
Nikt nawet nie wie, skąd się wzięła,
z jakiego szamba wypłynęła
i dokąd zmierza wartkim nurtem,
unosząc brudy niemal hurtem.
Płynie lawina, cuchnie gnojem,
a lud z największym niepokojem
wciąż broni się przed fekaliami
oraz innymi podłościami.
Lawina ciągle szczerzy zęby,
okrutny jad jej zionie z gęby,
chce wszystkich dopaść, zniszczyć, zgnoić
i swoje ego zaspokoić.
ratings: perfect / excellent
w pierwszym momencie zaniemówiłem! Po chwili zaskoczenia, gębusia pokazała wszystkie ząbki:)
Władasz piórem, jak rapierem. Czasami tak trzeba.
Nazwać po imieniu przykre zjawiska w naturze. Cały czas mówimy o lawinie spowodowanej nagłymi, długotrwałymi deszczami, oraz erozją - nieprawdaż?
ratings: perfect / very good
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / very good
Takiemu rynsztokowemu językowi mówię - nie!
ratings: perfect / good
Ze skromności nie będę się wypowiadał nie tylko o tym, co świadczy o poecie, ale również o krytyku i komentatorze.
ratings: perfect / excellent