Go to commentsOj to były czasy, ale się skończyły!
Text 23 of 44 from volume: Kadry z życia
Author
Genrehumor / grotesque
Formpoem / poetic tale
Date added2016-09-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2152

Wojna się skończyła, wici zakopano, do odbudowy kraju przystąpiono,

Zgodnie, kulturalnie nasz wspólny dom z gruzów odbudowano.

Zwyczaje warty we wsiach zachowano, i obowiązek stróżowania spełniano.

Korzeń w kształcie żmij po domach we wsi przekazywano.

Motyle sołtysa po wsi fruwały i na szarwarki zwoływały.

W swojej społeczności zamknięci, od wszelkich mediów odcięci,

spokojnie pracowali, bez stresów wegetowali, polityką się nie zajmowali.

nastały czasy elekryfikacji i medialnej perturbacji.

Chłopi wieczór się zbierali, dziennika słuchalii o polityce i wydarzeniach mediatowali.

Spokój psychiczny został zakłócony przez wiadomości płynące ze świata wprowadzony,

ale zgodnie z polityką państwa i partii odbiorcom przekazywany, wiec mętlik psychiczny nie był wprowadzany.

cud dziejowy się wydarzył, ludzi wolnością obdarzył.

Antagonizmy i kłótnie się zaczęły i wszystkie media zawładnęły.

Przerzucamy kanały i prawdy szukamy, ale jazgot i kłótnie tylko słyszymy.

Brak obiektywizmu dziennikarskiego nas przeraża, gdyż ich nieprofesjonalizm wyraża.

Dzisiejsza telewizja mani, tumani przestrasza, masakruje, miażdzy i atakuje.

A

widz, co innego oczekuje.


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
No nie ze wszystkim się zgadzam .
Polityka na wsiach była obecna - najczęściej wieczorami.
A świadomość raczej była wysoka - bo nie naznaczona propagandą .
Nawet z nastaniem TV też swe zdanie ludzie mieli.
A teraz - odkłamujemy wskazujemy kłamców i oszustów, fałszywe autorytety itp.
Mało tego żądamy rozliczenia zbrodni. Mordercy jeszcze żyją - o zgrozo .
Teraz właśnie przychodzi prawda - ta o Katyniu o Smoleńsku i inwigilacji i o tym jak wielu jej się poddało.
avatar
Treść jest OK, ale forma niechlujna.
Potknięcia interpunkcyjne, np.: "Zwyczaje warty we wsiach zachowano, i obowiązek stróżowania spełniano." - przecinek przed "i" jest zbędny.
Radzę kilka razy przeczytać tekst, zanim go opublikujesz.
avatar
Marian esteta .
avatar
Pamiętam te czasy. Ludzie wieczorami grali w karty, bo nie było co robić.Potem zaczęli słuchać radia i rozmawiać o polityce,ale my dzieci niewiele z tego wiedzieliśmy.Ludzie żyli bliżej siebie, u nas w domu drzwi się nie zamykały.
Masz rację, to były dobre czasy:)
avatar
Zgadzam się z Waszą opinią, za którą serdecznie dziękuję. Tak to jest, kiedy pisze się pod wpływem impulsu. Szukałam obiektywnych wieści, dlatego zdenerwowały mnie subiektywne oceny zawarte w tytułach programów: "orze, miażdży, masakruje, totalnie kompromituje"
Chcę sama oceniać dyskusję, a nie być traktowana jako bezmyślna istota. Lubię porównywać wieści z różnych żrodeł, ale ostatnio jest to niemożliwe, gdyż mój komputer jest blokowany, stąd to rozgoryczenie. Chciałam skasować zamieszczony tekst, niestety, nie potrafiłam, stąd ten bubel. Muszę się przyznać, że z przecinkami, zawsze mam problem.
Pozdrawiam i dziękuję za uwagi.
© 2010-2016 by Creative Media