Go to commentsUmberto
Text 2 of 19 from volume: szklany swiat
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-12-19
Linguistic correctness
Text quality
Views1672

W jego odchodzeniu  była zgoda.


Nikt nie przyjechał,

było nie po drodze.


Czy już po wszystkim?


Usiadł przy zmarłym, zapalił papierosa.


Mój płacz słyszałam tylko ja.


Otarłam łzy,

zapakowałam złote chwile,

dwadzieścia dnia spdzone z nim.


Potem lotnisko,

polski deszcz

i dalszy ciąg

podrózy w los

pociągiem niepospiesznym.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Literówka, jednak oceny nie obniżyłam, gdyż w wierszu tym wyjątkowo dużo przelewającego się uczucia :)

Serdecznie :)))
avatar
Najbardziej przejmująca jest tu zgoda na odchodzenie.
Dwadzieścia dni spędzone-brak-ę.
No i czy odchodząc można coś czuć,czuć wcześniej?
I ten niepospieszny pociąg już tylko świadczy o tym,że tam,gdzie spieszno-droga inna.
avatar
Dziękuję za komentarze, za cenne wskazówki.
© 2010-2016 by Creative Media