Tekst 2 z 19 ze zbioru: szklany swiat
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2016-12-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1657 |
W jego odchodzeniu była zgoda.
Nikt nie przyjechał,
było nie po drodze.
Czy już po wszystkim?
Usiadł przy zmarłym, zapalił papierosa.
Mój płacz słyszałam tylko ja.
Otarłam łzy,
zapakowałam złote chwile,
dwadzieścia dnia spdzone z nim.
Potem lotnisko,
polski deszcz
i dalszy ciąg
podrózy w los
pociągiem niepospiesznym.
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)))
oceny: bezbłędne / znakomite
Dwadzieścia dni spędzone-brak-ę.
No i czy odchodząc można coś czuć,czuć wcześniej?
I ten niepospieszny pociąg już tylko świadczy o tym,że tam,gdzie spieszno-droga inna.