Text 8 of 33 from volume: Kalejdoskop mysli
Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2011-08-15 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2761 |
mojejwyspie za natchnienie
Wróbelek II
Kormoran carbo, czarnym też zwany,
naprzeciw wróbla stawiał stragany.
Miał tam wycieczki podróży wszelkich,
gdzie nie latały wiejskie wróbelki.
- Czy ja się przebrać mogę za Ciebie?
Czy to wróblowi wypada?
Jam wróbel Polak. Krajów dalekich
odległe widmo, wybrzeży świata.
(Nie śmiem pofrunąc na małych skrzydłach,
gdzie docierają hen kormorany)
- Połową sierpnia już niebo złoci,
opuszczamy lęgową krainę.
A wróbel mu na to: -Nie bierz za kpinę.
Kocham to lato, wieś i jej zimę.
Odleciał carbo. Zamknął stragany.
Wróbel przycupnął na swej gałęzi.
Podziwiał wioskę, topole i trawy.
Co za widoki! - Mnie nikt tu nie więzi.
ratings: perfect / excellent
małe, szare wróbelki - czym bez nich byłaby nasza znajoma rzeczywistość ?
ratings: perfect / excellent
Akurat nasz wróbel bliski mojemu sercu :)
ratings: perfect / excellent