Text 19 of 27 from volume: Wspomnienia i opowiadania
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2016-12-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3460 |
Powrót - humoreska
Nawalony facet późną nocą wacał do domu chwiejnym krokiem i na podwórku potknął się o drzewo. Postanowił więc zemścić się na nim i natychmiast je wyciąć. Wpadł do mieszkania i przez dłuższy czas bezskutecznie poszukiwał piły. Wreszcie wściekły zawołał do żony:
- Gdzie piła!?
Wystraszona żona odpowiedziała:
- U sąsiada.
- A dlaczego dałaś sąsiadowi? - natarczywie dopytywał mąż.
Zaskoczona i coraz bardziej wystraszona żona odpowiedziała drżącym głosem:
- Dałam, bo piłam.
ratings: perfect / excellent
Tak to jest, kiedy zamiast dookreślającego pytania od razu się odpowiada, Przecież mogła wpierw zapytać: Co piła? ;)
*wacał - (literówka)
Moja sugestia - chyba trudno "potknąć się o drzewo". Może o korzeń? Albo o wystający pniak?
Chciałeś, aby gałęzie twojego drzewa rosły tytlko do góry?
Janko, zdarzało mi się przy potknięciu również zakrzyknąć "srodze" ;)
Gdzie piła to piła, ale zapłaciła - usłyszał w odpowiedzi."
Tak to bywa.
Świetny tekst. Pozdrawiam.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Zdrada szydłem w worku.
Wracasz, chłopie, "pod humorem",
Boś pijany już od wtorku.